poniedziałek, 24 września 2018

Filmy, które ruszą twoje serce i cztery litery!

Kocham kino i pomimo moich polonistycznych studiów nigdy nie przyznam  wyższości książki nad filmem. Dlaczego? Ano dlatego, że tej wyższości nie ma. Chociaż sama czytam dosyć sporo, staram się nie patrzeć z wyższością na ludzi, których jedyną lekturą są hasztagi na instagramie. Patrząc obiektywnie zadania jakie powinna spełniać książka są przecież ważne. Ma bawić, uczyć, skłaniać do refleksji, wpłynąć na nasz sposób myślenia czy po prostu odciąć nas od codziennych trudności zabierając w świat fikcji. Multitasking na naprawdę wysokim poziomie. Ale przecież właśnie te same zadania spełnia kino. Poprzez fikcję pokazywaną na ekranie jest w stanie przenieść odbiorcę
w zupełnie inny świat i wywrzeć na nim niesamowite wrażenia estetyczne. Zupełnie jak kawał dobrej klasycznej powieści.


Często, gdy jest mi źle lubię pójść do sklepu, kupić niekoniecznie zdrowe przekąski, zakopać się w łóżku z kubkiem kakao i obejrzeć jakiś dobry film. Dobór filmu jest tutaj kluczowy. Niektóre potrafią mnie niesamowicie przybić, inne zaś wywołują mi motylki w brzuchu, siłę w dłoniach i chęć zmieniania świata. Nie żartuję, wiele filmów wpłynęło na mnie bardzo pozytywnie, zmuszając mnie do dalszego działania. Oglądając przeciwności losu, jakie spotykały bohaterów często chowałam się ze wstydu, gdyż użalałam się nad sobą z jakąś błahostką. Polecam taką filmową terapię. Zwłaszcza, gdy potrzebujemy chwili resetu dla naszego umysłu, gdy jesteśmy przemęczeni i najzwyczajniej w świecie ,,mamy dość". Dlatego sporządziłam listę swoich ulubionych filmów, które zawsze działają na mnie jak magiczny zastrzyk energii do działania. Myślę, że warto jest mieć któryś z tytułów z zanadrzu. Na czarną godzinę.


Choć goni nas czas (The Bucket List)



Jeden z moich ulubionych filmów, który zawsze wzrusza mnie do łez i sprawia, że znów mam ochotę realizować z zapałem swoje The Bucket List. Jest to wzruszająca historia, gdzie bogaty i ubogi przedstawiciel klasy robotniczej spotykają się na jednej sali szpitalnej. Nie wiedzą, że pomimo różnić w życiu codziennym łączy ich więcej, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Mężczyźni postanawiają zrobić swoją własną listę rzeczy które zawsze w życiu odkładali i dobrze wykorzystać ostatnie dni życia. Oglądając ten film możemy obserwować jak niewiele w pewnych sytuacjach losowych znaczą pieniądze, a jak ważne są rzeczy, które dla nich można zaniedbać. Jak ważne jest posiadanie wokół siebie bliskich osób i realizacja swoich nawet bardzo prostych marzeń. Poza tym w filmie gra Morgan Freeman, więc jego uśmiech jeśli nie poruszy, to na pewno poprawi humor.


Joy


Historia oparta na faktach, doskonale ekranizująca amerykańskie przysłowie ,,od pucybuta do milionera". Tytułowa i zarazem główna bohaterka to samotna matka  z dwójką dzieci, pracownica lotniska dla której doba jest zbyt krótka. Praca, której nie znosi, dom, trudna rodzina, którą trzeba się zająć wykańczają ją coraz bardziej. Pewnego dnia, podczas szorowania podłogi doznaje oświecenia. Wynajduje obecne dziś w każdym domu narzędzie czyli samowyciskającego się mopa. Jednak to dopiero skomplikowało dalsze życie tej  przeciętnej ,,kury domowej", która cierpliwie znosiła kolejne przeciwności losu, licząc, że wszystkie krzywdy zostaną jej wynagrodzone. Ponadto film jest utrzymany w lekkim tonie, a rolę zakręconego ojca wciela się Robert De Niro, a każdy fan wie, że choćby dla niego już warto poświęcić te dwie godzinki.


W pogoni za szczęściem (The Pursuit of Happyness)
 

Historia podobna do przytoczonej powyżej, lecz dużo bardziej wzruszająca. Pokazuje siłę walki głównego bohatera, któremu w jednym momencie runął na głowę cały świat. Pomimo wszelkich starań jego każde działanie kończyło się fiaskiem. W pewnej chwili został z niczym. Bez żony, pieniędzy czy dachu nad głową. Jedyne co mu zostało to 5 dolarów w portfelu, 4 letni synek i toalety na dworcu służące za miejsce do spania. Ciężko się nie wzruszyć patrząc na walkę głównego bohatera, który szorując brzuchem po najgłębszym dnie dzięki swojemu samozaparciu wciąż się nie poddaje . Wszystko po to, żeby móc kupić w końcu swojemu synkowi bezstresowo batonika w sklepie z cukierkami. Cała historia jest oparta na faktach, a główny bohater wciąż żyje w Nowym Jorku.


Whiplash


Mam nadzieję, że przywołuję tutaj ten film tyko po to, aby odświeżyć wam fabułę. Jeśli nie to biegnijcie natychmiast do sklepu i kupcie płytę. Film doskonale pokazuję drogę jaką młody chłopak z marzeniami musiał pokonać, aby zostać profesjonalnym muzykiem jazzowym. Drogę prowadzącą przez upokorzenia, krwawiące palce, brak czasu dla siebie oraz na odpoczynek czy regenerację.  Doskonale pokazuje odbiorcy, że żaden sukces nie pojawia się w naszym życiu ot tak, nie znajdziemy na ulicy karteczki z przepisem. Każde powodzenie okupione jest ciężką pracą, wyrzeczeniami, wielogodzinnymi ćwiczeniami i ciągłymi próbami bycia lepszym. To ciągłe odmawianie sobie pewnych przyjemności na rzecz naszego celu. By łatwiej było do niego dojść.

Przełęcz ocalonych (Hacksaw Ridge)


Było o nim głośno całkiem niedawno, bo pod koniec 2016 roku pojawił się w polskich kinach jako najmłodsze  dziecko Mela Gibsona.  Doskonale pamiętam, bo był to jeden z filmów na który urwałam się z zajęć w szkole na ,,ostatnie" wagary przed maturą. I była to bardzo dobra decyzja, bo film dał mi takiego kopa do działania jak nikt wcześniej. Przeżyłam na nim tak zwane starogreckie katharsis, najpierw się wypłakałam jak głupia, potem poczułam jak mój brzuch wypełnia dziwne szczęście. Akcja toczy się pod koniec drugiej wojny światowej. Młody chłopak z prowincjonalnej miejscowości marzy, aby zostać lekarzem. Prowadzi proste i beztroskie życie, jest zakochany w pielęgniarce opatrującej rannych żołnierzy, pomaga rodzicom w prowadzeniu domu, głęboko wierzy w Boga. Odczuwa również zobowiązane do swojej ojczyzny, zaciąga się więc jako medyk do wojska. Zaraz po przybyciu na koszary spotyka się jednak z brutalną rzeczywistością. Zostaje zmuszony do chwycenia za broń i walk na froncie. Młody lekarz odmawia jednak zabijania z powodu swojej silnej wiary w Boga i mocnych zasad moralnych. Spotyka się z niezrozumieniem ze strony współtowarzyszy, którzy bardzo szybko zamieniają jego życie w piekło, licząc, że zdołają go naprostować na bycie ,,prawdziwym mężczyzną". Film jest oparty na faktach. Pokazuje jak bardzo ważne jest życie w zgodzie ze samym sobą. Robienie tego, co uważamy w danej sytuacji za słuszne
i nie sugerowanie się zdaniem kogokolwiek innego. I co najważniejsze to nie zmienianie siebie tylko dlatego, że zmusza nas do tego otoczenie.

Siła i Honor (Men of Honor)
 

Znów amerykańska historia wojskowa, która toczy się pod koniec lat czterdziestych. Film o antyrasistowskim według mnie podłożu przedstawia historię pierwszego czarnoskórego nurka marynarki wojskowej. Jako młody chłopak od razu był na gorszej pozycji ze względu na swój kolor skóry. Gdy pracował w wojsku jako kucharz postanowił złożyć papiery do szkoły wojskowej. Tam wielu ludzi próbowało udowodnić mu, że nie ma szans i nic więcej niż kuchta z niego nie będzie. Dzięki swojej determinacji spełnił swoje marzenie, ale również został pierwszym na świecie człowiekiem, który po amputacji nogi nadal pełnił czynną funkcję wojskowego nurka do zadań specjalnych. Doskonale widać tutaj zasadę, że wymówek szukają tylko ludzie, którzy są po prostu leniwi, bo jeżeli na czymś naprawdę nam zależy to nic nam nie przeszkodzi. Nawet brak nogi przy noszeniu kilkudziesięciu kilogramowego skafandra.


Osobiście zawsze mam gdzieś w zanadrzu listę filmów do obejrzenia. Często również wracam do pozycji, które wywarły na mnie duże wrażenie. Dajcie znać czy widzieliście któryś z powyższych tytułów, jeśli nie nalegam do nadrobienia filmowych zaległości :)

5 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Obejrzyj koniecznie! Ambitna komedia o bardzo ambitnej kobiecie :)

      Usuń
  2. Chciałabym obejrzeć wszystkie filmy. Szczerze mówiąc mam wielkie zaległości w tej kwestii :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie!

    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nadrabiaj! Warto znaleźć chwilę dla dobrej treści i resetu dla siebie :)

      Usuń
  3. ...no to posiadam 4 filmy do obejrzenia z czego 3 z jakąś znajomą...

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Mepriz , Blogger